| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
| 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
| 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
| 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
przemierzajac pewna droge zauwazylam zakret.....taki oczywisty, bo przeciez jest tam od zawsze....zakret z przeszlosci....zakret, a za nim sznur wspomnien(nie przejma nade mna kontorli!).....wspomnien cudownych, ale jakze bolesnych.....wspomnien, ktore nie maja szans powrotu.....jade dalej....zakret(wspomnienia!) zostaje w tyle....
czasem zastanawiam sie co by bylo, gdyby potoczylo sie inaczej (wtedy)...
Mam w glowie poplatane
calkiem rozne swiaty dwa
Juz nie wiem sam czym zycie jest
a czym naiwna gra
Nadchodzacy swit - odpowie mi
Nadchodzacy swit - odpowie mi
Przyjaciol moich krag
jak lodu sopel topi sie
Wiesz dobrze nie powroci juz
przerwany nagle sen
Losu dowcip zly - ze mnie drwi
Losu dowcip zly - ze mnie drwi
Ocean ciszy dzieli nas
swoj glos zatapiam w nim
Radosci dlawie w sobie smiech
i smutku tlumie lzy
Gdy zabraknie sil - zatrzasne drzwi
Gdy zabraknie sil - zatrzasne drzwi
Gdy tak spokojnie obok spisz
Bardzo boje sie
Zabierze mnie wolnosci wiatr
I nie odnajde cie
Pozostana mi - wspomnienia chwil
Pozostana mi - wspomnienia chwil
Najlepszy nawet gasnie dzien
I odejdziemy stad
Zbyt dluga bedzie kazda noc
i obcy kazdy kat
Tylko moje sny - odwiedzisz ty
Tylko moje sny - odwiedzisz ty
Tylko moje sny - odwiedzisz ty
Tylko moje sny - odwiedzisz ty
Tylko moje sny - odwiedzisz ty
(Wojtek Luszczykiewicz - "Dwa swiaty")
z przypadku albo sentymentu....sama nie wiem....kochalam ta piosenke lata temu...
...(mam brokat na monitorze - trzynastoletnia siostra na dyskotece byla :/)...
chcialam cos napisac, ale chyba zapomnialam...
ten kto powiedzial, ze koty sa inteligentne powienien poznac mojego Tofika:]
i wszystkiego najlepszego z okazji naszego swieta dzieciaki :)
matury mam za soba....20 punktow z ustnego polskiego cieszy ogoromnie(zwlaszcza, ze dzien wczesniej skonczylam pisac prezentacje:D)...niby jeszcze egazminy zawodowe, ale tym sie nie przejmuje...
wreszcie czas na czytanie ksiazek...czytanie bez przymusu, z czystej przyjemnosci:)
matura - porazka...i tyle na ten temat.....teraz umieram przed ustym niemieckim...
i mamy dzisiaj rok z Glupolem....az dziwne, ze tyle ze mna wytrzymal...
...(beznadzieja)...