Komentarze: 6
przemierzajac pewna droge zauwazylam zakret.....taki oczywisty, bo przeciez jest tam od zawsze....zakret z przeszlosci....zakret, a za nim sznur wspomnien(nie przejma nade mna kontorli!).....wspomnien cudownych, ale jakze bolesnych.....wspomnien, ktore nie maja szans powrotu.....jade dalej....zakret(wspomnienia!) zostaje w tyle....
czasem zastanawiam sie co by bylo, gdyby potoczylo sie inaczej (wtedy)...