zakret...
Komentarze: 6
przemierzajac pewna droge zauwazylam zakret.....taki oczywisty, bo przeciez jest tam od zawsze....zakret z przeszlosci....zakret, a za nim sznur wspomnien(nie przejma nade mna kontorli!).....wspomnien cudownych, ale jakze bolesnych.....wspomnien, ktore nie maja szans powrotu.....jade dalej....zakret(wspomnienia!) zostaje w tyle....
czasem zastanawiam sie co by bylo, gdyby potoczylo sie inaczej (wtedy)...
To tylko przygnębia człowieka.
Bo przecież mogło być lepiej.
Bo przecież gdybym nie zrobiła tego..
To nie ma sensu. Jednak, mimo wszystko, człowiek lubi się w tym topić.
;*
Dodaj komentarz