sty 10 2005

Brak weny na tytul...


Komentarze: 20

Nie daje juz rady.....to mnie przeroslo jakis czas temu......mam mnostwo wlasnych problemow, a wy przekazujecie mi jeszcze swoje......do cholery jestescie dorosli......jestescie moimi rodzicami.........to wy macie mi mowic jak mam sie zachowywac......to wy macie wskazywac mi wlasciwa droge gdy zbladze......

Nie chce juz sluchac krzykow.......nie chce ogladac lez.......chce wreszcie zyc normalnie......chce byc szczesliwa....

Chyba rzeczywiscie przyda mi sie ten psycholog.....

chwast : :
player
10 stycznia 2005, 19:01
ale czasami nie da się nie słuchać...i co zrobić wtedy??
ambiwalnecja
10 stycznia 2005, 18:59
po prostu nie sluchaj ich.. ja tak zrobilam.. i z czasem sie uspokoilo.. mam nadzieje ze u Ciebie bedzie podobnie ..
...
10 stycznia 2005, 18:49
Tak Słoneczko wytrzymaj jeszcze troszkę!!! Proszę Cię!!! Wierze że dasz radę...:*
10 stycznia 2005, 18:45
cholera mac tak to zawsze jest bo nieszczescia nie chodza parami tylko wilczymi stadami psycholog warto pojsc ale to nie ma 100% mocy niestety dobra wrozka na urlopie a skrzaty pierdola robote za free wiec trzeba sobie wzajemnie pogadac porozmawiaj z przyjacielem/ułka albo walnij sie w lesie podczas pieknej pogody i baz sama ze swoimi myslami to najbardziej pomaga wytrzymaj jeszcze chwile ta i jescze miliony nastepnych juz niedlugo...
ONA
10 stycznia 2005, 18:35
Z moimi starymi tez tak bylo...pozniej sie rozwiedli...Trzymaj sie mala:*

Dodaj komentarz