lut 18 2005

Inaczej...:)


Komentarze: 20

...no i sie zawiodlam....nie licze, ktory to juz raz, bo i po co.....nawet nie wiem czy mnie to zabolalo.....czy to znaczy, ze jestem nieczula...?

...poezja spiewana wprowadza mnie w dziwny nastroj.....ale koncert i tak byl cudowny.....

"samotnosc zabija powoli,

samotnosc zabija poczawszy od srodka...”

i nie prosze Pana.......nie bede matka Pana dzieci.....

chwast : :
Daga
02 marca 2005, 08:14
Ten cytat na moim blogu,o spopielonych uczuciach..Wszystko tlumaczy.Ja czasem chcialabym sie przejmowac pewnymi rzeczami tak bardzo,jak kiedys.Ale to niemozliwe.Bezpiecznik...
Kurcik
23 lutego 2005, 08:14
Ja lubie taka muzykę.....ale tylko czasami....czasami tlyko coś mocnogo działą na mnie a czasami własnie poezja śpiewana....Sorka,ze nie poszłam z tobą na ten koncert:Ale nadrobimy to!!
20 lutego 2005, 20:00
chyba jednak zabolało... przynajmniej takie odniosłam wrażenie
20 lutego 2005, 14:16
ja tam wolę poezję SKAkaną :>
In memory of Kurt
20 lutego 2005, 12:34
Aaaaa...jakas reklama mnie zaatakowala... Normalnie niebezpiecznie na tych blogach:P Co do poezji spiewanej...hmm...bardzo ja lubie:) A to, ze nie wiesz czy Cię zabolało wcale nie jest oznaka nieczulosci:] Pozdrraaaawiam:*:*:*
20 lutego 2005, 00:58
samotnosc zabija... coz, lecz niektorzy bywaja samotnikami z wyboru...
19 lutego 2005, 22:37
Czas usypia Twój gniew a Ty walczysz z tym snem... Nic nie widzę... Nie widomą mnie zwą... Nic nie słyszę... Głucha jestem... Wyjęta z ramion Jego nic nie znaczę... Bo co mogę znaczyć...?
Dafne
19 lutego 2005, 16:08
doskonale Ciebie rozumiem... po jakims czasie juz sie nie czuje bolu... bo gdy sie go wczesniej tak wiele mialo... to potem... potem to juz jakby norma... ale moze wkrotce wielkie szczescie poczujesz... kto wie:)
Młody_15
19 lutego 2005, 11:48
musze sie przerzucic na taka muzyke..
19 lutego 2005, 11:27
jak nie odczułaś tego że ktoś cie zawiodł widocznie za bardzo ci nie zalezo.. albo poprostu jeszcze do Ciebie to nie dotarlo! widocznie juz tyle przezylas ze mialas wieksze powody do cierpienia..
mój_bunt
19 lutego 2005, 11:24
cierpienie, ból to jest bardzo potrzebne- wbrew pozorom
19 lutego 2005, 10:36
Ból z czasem nie sprawia już tak dotkliwej krzywdy.
Dotyk_Anioła
19 lutego 2005, 09:53
To jedno uczucie, które sprawia, że życie traci kolory... A poezja śpiewana... Bardzo ją lubię...
19 lutego 2005, 00:24
tez sie dzisiaj zawiodłam, tyle ze ja pierwszy raz i mnie to tak ruszyło, ze nie moge w miejscu wysiedziec! mam ochote sie jakos wyzyc! :/ GRRRRR!!! [okropne uczucie :]
18 lutego 2005, 23:11
Nie, nieczuła na pewno nie. Raczej... uodporniona? A poezji śpiewanej jakoś tak nie trawię:)

Dodaj komentarz