gru 11 2003

Nadzieja...


Komentarze: 6

Dzisiaj kilka osob pytalo mnie czy zaluje, ze nie usunelam wczorajszej notki... Nie, nie zaluje, nie moge jej usunac bo odzwierciedla to co wczoraj czulam... Gdybym ja usunela zachowlabym sie jak tchorz... Nie wiem jak to przyjma osoby, ktore jeszcze tego nie czytaly, a na ktorych bardzo mi zalezy...Madziu kocham Cie i pamietaj o tym co napisalam Ci w ostatnim liscie...

A teraz... czekam..........czekam na jeden glupi telefon i chce uslyszec Twoje dwa slowa"Mam je..." ktore sprawia, ze znow bede szczesliwa.......

chwast : :
nie_taka_zla
11 grudnia 2003, 17:48
Napewno wszystko skonczy sie okej:)
Młody_15
11 grudnia 2003, 16:37
Kazda notka odzwierciedla nasze uczucia... bedzie ok! P.s Tak sie zastanawiam czy nie zalinkowac ciebie:)
11 grudnia 2003, 16:33
bedzie dobrze ;)
...
11 grudnia 2003, 16:23
Chcialbym Ci to powiedziec...mam nadzieje, ze telefon zadzwoni i uslyszysz to co bys chciala...Trzymaj sie, jeszcze troszke...
...
11 grudnia 2003, 16:23
Chcialbym Ci to powiedziec...mam nadzieje, ze telefon zadzwoni i uslyszysz to co bys chciala...Trzymaj sie, jeszcze troszke...
11 grudnia 2003, 16:04
masz racjwe ja też nie wywlam notek... bo wszstko powinno tu być... a co do biletów to ja mama nadzije ze na PRL bedzie... no i jak bede juz miła kase... jeszcze lepsze jest to ze koncert jest w sobote a ja jeszcze nie mam kasy...

Dodaj komentarz