sty 13 2005

Dla M.


Komentarze: 41

....bo sa piosenki, ktorych nie zapomina sie nigdy....to te, ktore kocha sie cale zycie.....

....bo oprocz tych cudownych nocy pamietam cos jeszcze......pamietam byc moze malo istotne szczegoly......pamietam.....jak karmiles mnie ryzem na boisku szkolnym.....jak bawilismy sie na gorce......jak szlismy ulica trzymajac sie za rece robiac na zlosc Twojej siostrzyczce.....jak rozmawialismy o jezykach kosmitow;)......jak padlo Twoje „moge?”.....

....szczegoly ktore sprawily ze Cie pokochalam......pokochalam jak nikogo innego.....

...bo gdy obudzilam sie rano to wlasnie Ty trzymales mnie za reke....dziekuje...

chwast : :
mrowka [Pamietnik_Margaret]
15 stycznia 2005, 21:01
kurcze no i znowu zakochani! to chyba tylko ja jestem jakas taka wszechstronnie ulomna ze nie kocham...
...
15 stycznia 2005, 20:56
tak...to chyba milosc...
15 stycznia 2005, 20:34
ah te wspomnienia ;)
Dotyk_Anioła
15 stycznia 2005, 19:41
Rozkoszne... :)
niespeŁniona_
15 stycznia 2005, 19:32
taaak... niektÓre piosenki to nie tyLko puste sŁowa w rytm jakiejś meLodi... Często to nasze wspomnienia, kojarzące nam się z czymś, Lub z kimś i to wŁaśnie w większości dLatego tak kochamy jakieś piosenki... :-)
15 stycznia 2005, 19:03
sliczna notka... przedstawienie wlsnie tego czym jest milosc... [poza tym to przepraszam ze tak zadko tu bywam... jakos nie po drodze mi do twojego bloga... nie wiem dlaczego... ] pozdrawim cie bardzo sedecznie
15 stycznia 2005, 18:08
Cudowne.
15 stycznia 2005, 17:32
malo istotne szczegoly? najslodsze na swiecie...
15 stycznia 2005, 12:06
Wspomnienia... Miatające chwile po zamyśleniu... w głowie człowieka... On kocha je... kiedy są miłe, on nienawidzi ich... kiedy są złe. Ale czasem dzieje się i tak że nie chce ich pamiętać, nawet tych dobrych wspomnień, tych szczęśliwych bo te pare minut które odtwarza w głowie, czasem trwają wieki. Odtwarzeane w głowie codziennie. Będzie się zachwycał każdą sekundą. A zachwyt ten bedzie cioł uczucia. Będzie przycinał zmysły raniąc. A rany będą jak kojący ból. Będą powodowały ból i jednocześnie radość. Radość która zmienia się w smutek. Wspomnienia... Siadając w półmroku... Bierzwsz stary zakurzony album... Ogladając zdjęcia... Łza spłynie po policzku...
15 stycznia 2005, 10:52
Romantyzm jest najpiękniejszy.
14 stycznia 2005, 22:43
Piekne wyznanie.
14 stycznia 2005, 22:42
Piekne wyznanie.
outside
14 stycznia 2005, 21:50
wszytsko jakby zlozyc poprzestawiac ....delikatnie aby nie naruszyc....hmm.... stworzylo by wiersz... taka jedna calosc ;)
14 stycznia 2005, 21:50
Aż mi łezka poleciała. Ja z tych rozmantycznych pamiętam : chodzenie koło cmentarza zimą i rozmawianie o zyciu i miłosci, chodzenie po wale, kiedy na niebie plejada gwaizd , przywłaszczanie sobie ich i mówienie ,ze zaraz się jeszcze jedną dla \"ciebie \" ukradnie, rozmowy w pełnym słońcu parku Szczęsliwickiego and many more. To się pamięta latami. Choć ludzie się zmieniają, wspomnienia tkwią w tobie jak by stały się częścią Twojego ciała. Jeśli ta osóbka daje ci tyle szczescia , gratuluję. Dziś świat jest taki powścialiwy w uczuciach i tkai okrutny.
Czarna
14 stycznia 2005, 19:49
Wroc

Dodaj komentarz