gru 29 2005

;(


Komentarze: 11

...moja rodzina nie jest normalna....nienawidze tego domu....i mowie to calkiem swiadomie, mimo iz dopiero sie uspokoilam i przestalam plakac....nie chce wiecej ogladac lez mamy, odpowiadac na pytanie osmioletniej siostry "dlaczego tak musi u nas byc?"....mam dosyc wysluchiwania krzykow i plakania w poduszke....naprawde mam dosyc....

i czekam na Sylwestra....tak zeby sie wyrwac choc na chwile....

chwast : :
poza_czasem
02 stycznia 2006, 00:06
Chyba wiem o czym mówisz ,bo też własnej chaty nie znoszę. Emeryci są z Tobą i tulą!
krecik
31 grudnia 2005, 13:30
ja teżem się na studia wyprowadzam:P
30 grudnia 2005, 21:41
Wybaw sie, odpocznij...
30 grudnia 2005, 14:03
Slowo...dodałabym tylko jeszcze wrzaski ojca.. a mi sie nawet na sylwestra odechcialo..jak wszytskiego..
Chwast--->Lets
30 grudnia 2005, 13:55
widzę, że Ty zorienotwana w tych ogórkach jesteś:>:>:> xD
30 grudnia 2005, 13:25
ogórki są zimą za drogie! :D a miotła to zawsze miotła :> [bez ograniczen! :DDD]
a wyprowadzamy sie na studia, o! :D
krecik
30 grudnia 2005, 12:37
gdzie się wyprowadzamy?:P
Chwast--->Lets
30 grudnia 2005, 11:09
mam swoją no i są jeszcze ogórki xD
30 grudnia 2005, 10:36
wybaw sie i wyszalej na sylwestra jak tylko sie da! :)
Niedlugo wszyscy sie poprzeprowadzamy...
Moge jakos pomóc w poprawie nastroju? Chcesz moją miotłę??
30 grudnia 2005, 09:52
30 grudnia 2005, 09:17
Bo rodzina to w założeniu miłość ma byc...

Dodaj komentarz