sie 06 2004

Woodstock...


Komentarze: 5

No coz Woodstock byl i juz sie skonczyl.....no i trzeba czekac rok na nastepny......ale chyba warto.....

250 tys ludzi a ja musialam Cie spotkac.....nie ma to jak "szczescie".......i co czujesz sie wielki bo potraktowales mnie jak powietrze???....Kurwa to bolalo......tylko przez chwile, ale jednak bolalo.......myslalam ze juz sie z Ciebie wyleczylam, a tu kolejna niespodzianka......ale kiedys mi sie uda.....kiedys to ja potraktuje Cie jak powietrze......

Dlaczego wszystko musi sie pierdolic???.....mamo prosze wroc do domu.......

chwast : :
10 sierpnia 2004, 14:14
tak to już w życiu jest, kiedy myślisz, że już po wszystkim, często życie pokaże Ci jak bardzo sie myliłaś... ehh..
Asiulek
06 sierpnia 2004, 18:20
i co mam ci apisać że ędzie dobrze??? z wszystko sie ulozy??? nie napisze bo ja nie wierze juz ze szczescie moze tak nagle przyjsc. tak bez niczego... ja nie wierze ze moge byc jeszcze szczesliwa, ale ty walcz o swoj swiat i swoje marzenia.. kto wie moze ci sie uda.
06 sierpnia 2004, 15:44
eh... woodstock... bylo cudownie... za rok tez musimy jehcac co nie?? a co do tego \"szczescia\" to sama czekam az nadejdze czas kiedy zemszcze sie na wszstkich ktorzy mnie ranili... \"ona powroci jak ogien by spalic wszstkich sklamcow\" nirvana
06 sierpnia 2004, 12:53
Ja na Woodstocku nie byłam i jak co roku bardzo żałuję... A tego spotkania to Ci współczuję...
06 sierpnia 2004, 12:35
tak to jest... że w najmniej oczekiwanym momencie... stanie się coś czego nie chcemy... aLe kiedyś... to jeszcze.... CI wyjdzie na dobre... zobaczysz... jak się wszystko waLi... to naraz.... jakby jedno nieszczęście przyciągaŁo drugie... aLe tak samo jest ze szczęściem więc wystarczy jedno szczęśLiwe wydarzenie a już pociągnie za sobą szereg koLejnych 3maj się...

Dodaj komentarz